7 rzeczy, które można zrobić samemu – i być prezydentem

7 rzeczy, które można zrobić samemu – i być prezydentem

Wielu z Was oglądało debatę prezydencką. Nie wypowiadam się, nie jestem obiektywną stroną. Posłuchaliśmy co mają do powiedzenia. Nie wiem o co im chodzi. Ja mam natomiast inną refleksję… są rzeczy w których jesteśmy lepsi niż prezydenci. Szczerze, to myślę, że lepszym prezydentem niż ci, którzy byli zaproponowani, to: O.S.T.R., albo Grzegorz Markowski, może Kora?

Żeby polepszyć życie wszystkich ludzi, wystarczy zrobić kilka rzeczy. Siedem postulatów:

01. Zdrowie, opieka zdrowotna

Jak Ci nie pasuje, że u lekarza są w opór kolejki, to zacznij jeść lepiej, więcej ćwiczyć. Zadbaj o siebie, a potem miej problem, że coś Cię boli. Jak Twoja Babcia choruje i ci zależy, to weź kup jakąś lepszą opiekę.

02. Nie ma pracy, nie ma hajsu

No nie ma. Samo się nie zrobi. Ten kto jest pracodawcą wie, że „przedsiębiorca” to nie jest tajemny klub. To normalna orka od podstaw. Ciężka praca, żeby móc zatrudnić jakiegoś człowieka i jeszcze na tym zarabiać.

Ale oczywiste jest, że „państwo” prowadzone jest często do dupy. To jest oczywiste. Znacie kogoś kto mógł wybrać karierę komercyjną albo solidną pracę zawodową i wybrał pracę dla państwa? Każdy profesjonalista nie daje się ubezwłasnowolnić. Dlatego rządowe projekty są zazwyczaj lipne.

Pielęgniarka, górnik, lekarz, pan od wodociągów… to wszystko są prace które powinny być, powinno być ich dużo. Ale równocześnie potrzeba miliona ludzi do komputerów. Tylko trzeba najpierw ten komputer ogarnąć..

03. Rodzinom trzeba pomóc

Pomóżcie w każdej innej dziedzinie to pomożecie rodzinie. Po co kombinować. Polityka prorodzinna? Polityka nie ma wpływu na to czy chcę to, kolejne, czy jeszcze inne dziecko.

Jeśli ktoś ma 10cioro dzieci to super. Jeśli ma za co je utrzymać, zajebiście. Jeśli nie ma, no to warto by takim ludziom pomóc. Nie dlatego, że to smutne, tylko dlatego, że to ludzkie. Po co tu politykować?

04. Relacje zagraniczne

NO WTF?! Znacie ludzi zza granicy, na pewno. Nie dogadujecie się z nimi? Znamy rosjan, francuzów, włoszki, czeszki… nie możecie się z nimi dogadać? Relacje zagraniczne w wiadomościach to dyskusje o zabijaniu i problemach politycznych. Człowiek vs. człowiek, jesteśmy równi. Tu nie trzeba psuć.

05. Nie ma przedszkoli i w ogóle nie ma szkół

Tak? To rozejrzyjcie się. Nauczyciele śmierdzą? To zmieńcie. To nie są lata 90te, znam fajnych nauczycieli. Są już tacy, którzy uczą niestandardowo. Dammit, powinno się tego zbudować trochę, albo przeznaczyć lokale miejskie. Zatrudnijcie opiekunki z komercyjnych firm. Why not? Rząd może sobie pozwolić na wydatki po cenach rynkowych.

06. GMO i rolnictwo

Ślepaki. Bazary miejskie pękają w szwach w weekendy. Nikt im nie pomaga. Dajcie więcej takich placów. My wprowadzimy sprzedaż poprzez Facebooka. Takie rzeczy już działają. Rząd nie musi im pomagać, wystarczy, że nie będzie przeszkadzał.

07. Wesprzyjcie Wspieram.to

Serio, tak patrzę na politykę vs. wydatki publiczne. To głupie. Mizerni pracownicy to ogarniają. Większość problemów, które przedstawiają politycy, to kwestia FINANSOWANIA. Nie mają kasy, ale obiecują.

Większość problemów można załatwić samemu. Podzielić się kawałkiem kasy z kimś przez Wspieram.to
* możecie też przez inne, ale w tej chwili nie przychodzą mi do głowy 😉

 

3 comments
  • rodzinneporachunki
    17/05/2015

    A ja dorzuciłbym jeszcze jeden postulat – więcej życzliwości dla drugiej osoby napotkanej na naszej drodze. Jedziesz samochodem do pracy, a ktoś próbuje przed ciebie wjechać – nie testuj w tym momencie jak szybko rozpędza się twój bolid do setki. Jedziesz tramwajem albo autobusem i wchodzi starsza osoba – nie udawaj, że czytasz gazetę albo internet w komórce. Widzisz pieszego czekającego na pasach – nie udowadniaj, że to ty rządzisz na drodze. Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność.

    • Tata w Pracy
      18/05/2015

      yes.

  • www.fathersday.pl
    18/05/2015

    zgadzam się ze wszystkimi postulatami. i postulatem o życzliwości też. i jeszcze jedno, więcej dystansu do polityki i mniej zacietrzewienia w rozmowach w gronie rodziny i przyjaciół.

Comments are closed.