Jestem bogaty i mam piękny dom

Jestem bogaty i mam piękny dom

Kojarzycie pana ze „Skrzypka na dachu”, który śpiewał: „Gdybym był bogaty….”? Muszę przyznać, że to mądry facet, który potrafił afirmować swoje potrzeby. No właśnie afirmacja, trochę zalatuje to czarownicami i wróżem Maciejem co? Może trochę pachnie też odwróconą osmozą i przejaskrawionym coachingiem  😀

Cóż, każdy prowadzi życie na swój sposób, można wierzyć boską moc afirmacji lub nie, ale warto spróbować – bo to nie boli, a pozwala cieszyć się bardziej ze swoich dokonań.

 Źródło: http://www.trendir.com/have-a-wooded-lot-time-to-build-a-forest-book-nook/
Źródło: http://www.trendir.com/have-a-wooded-lot-time-to-build-a-forest-book-nook/

Afirmacja czyli inaczej kreowanie i wizualizowanie swojego świata, swojej rzeczywistości. Do tego potrzebne są nam trzy narzędzia: pragnienia, słowa i czyny. 

To nie jest tak, że siadasz i myślisz co sobie kupisz jak wygrasz bańkę w totka 😉  Warto poświęcić na to trochę czasu. Taka osobista analiza tego, co tak naprawdę potrzebujesz, jaką drogą chcesz teraz iść. Może to być pragnienie spotkania nowej osoby w swoim życiu, zmiana pracy czy chęć poukładania spraw rodzinnych i finansowych.

Ważne jest żeby otworzyć się na nowy temat, nie bać się zmian, mówić o nich głośno! Siła słowa jest ogromna! Na pewno udowodnili to już jacyś amerykańscy uczeni. Choć nie będę szukał takich potwierdzeń. Będąc przekonanym o swojej racji lub postanowieniu, kreujemy nas na silnych i pewnych siebie ludzi.

Nasze głowy zaczynają myśleć pozytywnie, a nasze ciała dopełniają tego, swoją otwartą i zdecydowaną postawą.

Źródło: http://dreamfunhouse.com/residential-design/asian-residence-and-studio-design-by-fernlund-logan
Źródło: http://dreamfunhouse.com/residential-design/asian-residence-and-studio-design-by-fernlund-logan

Znacie pewnie mnóstwo takich przypadków, kiedy ludzie mocno wierzyli, że wyzdrowieją. Wychodzili ze stanów, gdzie  lekarze nie dawali im żadnych szans. Coraz częściej w Polsce stawia się na komfort psychiczny chorego pacjenta, gdyż dobry stan psychiczny powoduje szybszy powrót do zdrowia.

Kiedy myślimy sobie, że wszystko jest ok – to jest ok. Skupiamy się na negatywach – there you go, życie Ci je przyprowadzi na smyczy. Proste. A to, że życie podkłada nam czasem kłody pod nogi, musimy brać jako dobrą lekcję, trening. Trening życia. Codzienny trucht po zdrowie psychiczne.

Ja oczywiście mam wiele potrzeb, ale jak sama nazwa bloga wskazuje, moje życie opiera się na pracy.  I to dobrze, bo ja lubię swoją pracę, lubię branżę w której się otaczam. Twoim hobby mogą być ryby, lepienie glinianych garnków, albo zbieranie znaczków. Ale jeśli lubisz

Wychodzę z założenia, że jak lubisz swoją pracę to tak naprawdę nigdy nie pracujesz.

Źródło: http://homedesignlover.com/architecture/maryland-existing-foundation/
Źródło: http://homedesignlover.com/architecture/maryland-existing-foundation/

Tylko wszystko musi mieć ręce i nogi. W idealnym świecie mam na tyle duży dom, że mam tam swoje biuro. Dużą przestrzeń, wielkie okna, mnóstwo światła. Mało rzeczy, bo duża ilość różnych pierdół powoduje bałagan w głowie. W swoim miejscu otaczam się prostymi formami, jak najbliżej z naturą. Brzmi to przesadnie? OK. Lubię kwiatki i zielone listki.

Źródło: http://www.archdaily.com/604246/khamsa-house-atelier-koe/54f49900e58ece7907000026_-khamsa-house-atelier-koe_khamsa17-jpg/
Źródło: http://www.archdaily.com/604246/khamsa-house-atelier-koe/54f49900e58ece7907000026_-khamsa-house-atelier-koe_khamsa17-jpg/

Mam duże drewniane biurko, gdzie rozkładam się ze wszystkimi komputerami, notatkami i nic mi z niego nie spada. Mam wygodny fotel, z podparciem rąk.

Mam też miejsce na relaks i zebranie myśli. Na bycie kreatywnym. Jakaś sofa, fotel czy inny szezlong na który możesz się rzucić i obgadać przez telefon wszystkie sprawy. Wyobrażam sobie, że potrzebuję mieć w tym miejscu również balkon lub taras, może to być też po prostu wielkie okno, które da się otworzyć i złapać trochę świeżego powietrza.

Na regałach stoją super ciekawe książki, które w wolnym czasie czytam. A na ścianach wiszą portrety osób które cenię i które mnie inspirują.

W takim idealnym miejscu na pewno powstają super projekty i myślę sobie, że będę je mieć. Ba! Wiem to na pewno, bo innego wyjścia nie ma! 😀