Pamiętacie ten klimat? Ostatnie dni sierpnia, tydzień do powrotu do szkoły. Na boisku coraz mniej osób, wszyscy popadają w lekką depresję. Oglądamy filmy, siedzimy do późna, żeby tylko jak najbardziej skorzystać z kończącego się czasu.
U dorosłych osób ten klimat zamiera, odradzając się dopiero w momencie, kiedy do szkoły idą nasze dzieci. Choć coraz częściej zamiast czuć tę „melancholię kończąco-wakacyjną„, czujemy „oh yes, dzieci wreszcie znikną z domu” – to jednak możemy sobie przypomnieć jak to było. Wizyty w księgarniach i czekanie na swoje nowe podręczniki. Nowe ołówki i zeszyty.
My to wszystko sobie przypomnieliśmy i w ramach pokazywania dobrych praktyk, zafundowaliśmy dzieciom jeden dzień podczas którego robiliśmy praktycznie wszystko co mogliśmy tylko wymyślić. Rozłożyliśmy LEGO w Lake Park Wilanów, pojechaliśmy najeść się jedzenia z Food Trucków rozstawionych podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej. Słyszeliśmy okrzyki ze stadionu, podczas bitych kolejnych rekordów. Młody wspiął się po 10 metrowym balonie. Finalnie skończyliśmy pod mostem robiąc sobie rodzinne zdjęcia. Fun fun fun.
Wszyscy bawiliśmy się genialnie. Każdy na swój sposób. No może fotograf nie był najbardziej zadowolony. Szczęśliwy posiadacz kolorowego bezdzietnego życia. Zazdrościliśmy mu, ale nie chciał zamienić dzieci na swój zestaw fotograficzny.
Dzieciaki spakowały na wyjazd swój nowy żółty wór LEGO DUPLO. Wrzuciły tam nowe klocki, stare klocki, wymiksowały i zajarane otoczeniem budowały co im tylko umysł na ręce przełożył 😉
Z resztą zobaczcie sami.
Świetne zdjęcia i widać, że zabawa udana gdy pogoda nadal wakacyjna 🙂