Co ojciec może czytać?

Co ojciec może czytać?

Bierzemy się za podsumowanie. Moje trendy blogowe, luty 2014.

Piszę ten tekst już od 2 tygodni. W tym czasie, podsumowania zaczęły być normą na stronach. Nie lubię popularnych rzeczy (chyba, że są moje) więc podchodziłem do tematu z dystansem. Nadal jakiś dystans mam, ale myślę że warto. Warto pisać o innych kreatywnych ludziach, którzy mają zajawkę, żeby przeznaczać wiele godzin na tworzenie czegoś swojego. Zazwyczaj bezinteresownie.

To jest blog, który dostał nagrodę w Blogu Roku 2013.

Halo Ziemia.
Denerwują mnie te konkursy, bo zazwyczaj zasady premiują nie te wskaźniki, które powinny być brane pod uwagę we wszelkich konkursach. Tego nie powinno się określać. Tak jak nie ma czegoś takiego jak stacjonarna szkoła rock and rolla i używek. Ale oczywiście doceniam np. ten blog: http://haloziemia.pl/

Jeśli masz dosyć czytania moich rzeczy i potrzebujesz wbić do głowy odrobinę trudniejsze tematy to sprawdź to. Z jakiegoś powodu dostał odznaczenie, warto wiedzieć dlaczego 🙂

Warto wspomnieć, że w konkursie Blog Roku, ten serwis jest niestety jedyną pozycją z tzw. „parentingu”. Jest to wybór Blog Blogerów. Także tak. Trzeba promować inne inicjatywy we własnym zakresie.

Ja nic nie wiem, ale mogę coś lubić

To zabrzmi zabawnie, ale nie mam wiele czasu, żeby czytać zbyt wiele innych blogów. Trochę tak jak niektóre zespoły muzyczne, które robią swoje, ale innych nie słuchają. Przychodzi to falami, czasem się coś wie, czasem nie. To chyba zdrowe, nie być z niektórymi „trendami” na bieżąco.

Matka Boska

Albo Boska Matka, kolejność można ustalać indywidualnie, zależnie od tekstu jaki czytacie. Brzmi jak moje alter ego w ładniejszej wersji. Chociaż może po prostu sobie słodzę. Warto popatrzeć na ten blog. Został popełniony tam tekst/potyczka z pewną redakcją gazety drukowanej. To była pewnego rodzaju lekcja dla mediów tradycyjnych. Podsumowałbym te akcje jako: make love not war.

A stronę widzi się jak kliknie się, w linka tego właśnie: http://boskamatka.wordpress.com/

Szukając w głowie trzeciej pozycji, przychodził mi do głowy tylko http://www.kominek.in/, ale to trzeba przeczytać, żeby się wypowiedzieć. Trochę tak jak z Disco Polo. Dopóki nie posłuchasz, to nie wiesz z czym się mierzysz. Tego nie da się oceniać. Ale jeśli nie posłuchałeś choć jednej piosenki disco, to you don’t know shit.

Doktor Ozimek

Pewnie znowu ktoś mi zarzuci, że mam sponsoring od Doktora Ozimka, ale nie mam takiego sponsoringu. Ja po prostu lubię jego podejście do medycyny. Jak do tej pory, to ja płaciłem u niego. Także tak. Doktor Ozimek to bloger profesjonalny. Odpalcie kanał na FB https://www.facebook.com/Centrum-Ozimek/

Aktualizacje są tak często, że jest sporo czytania. Teksty są obszerne i zawsze mają sens. Sporo ciekawostek, ale nie w formie bullshit press. Można poszerzyć sobie horyzonty myślenia. Zawsze jak się słucha kogoś mądrego, to można tylko zyskać.

Jedzenie też jest ważne

Dlatego tu mam dwa typy. Od tzw. niepamiętamkiedy oglądam zdjęcia z Kwestii Smaku. Mówię, że zdjęcia, bo to one wizualizują potrawy, które można na tym blogu/stronie zobaczyć. http://www.kwestiasmaku.com/

To jest absolutne mistrzostwo, od dawna. Równy poziom i jedzenie, które po ugotowaniu faktycznie smakuje zawodowo. Jeśli nie lubisz gotować, to przynajmniej możesz obejrzeć najapetyczniejsze zdjęcia w Polsce.

„Smakuj daleko”

Nie ciekawiły mnie podróże. Tzn. nie rozpatrywałem ich, bo wydawało mi się, że z dzieckiem się nie da. Jeśli poczytacie o podróżach z bloga Natalii, to będziecie mogli podejrzeć, co robić żeby nawet najdalsze wyprawy z dzieckiem miały szanse na sukces. Oni nie mają dwójki dzieci, ciekawy jestem czy poradziliby sobie równie dobrze! Zobaczcie ich blog tutaj http://www.tasteaway.pl/

Nie ma co szarżować z ilością blogów, ciężko jest mi znaleźć inne pozycje, które czytam systematycznie i faktycznie czuję, że płynie z nich jakaś wartość.

Rebelia na poważnie

OK, ostatni typ. Nie jaram się modą, tym bardziej blogami modowymi. Ale mam polajkowany jeden https://www.facebook.com/ReBellbeunique Pooglądajcie zdjęcia. Jest styl, są ciekawe ciuchy. Oryginalne to. Bez napinania. Normalnie chce się coś kupić.

No i co teraz.

Zachęcam Was do komentowania i dorzucania swoich typów. W ten sposób jestem w stanie poznać nowe rzeczy. Ostatnio zdałem sobie sprawę, że blogosfera jest już potężna. Rok temu narzekałem, że nie ma poziomu  parentingu. A jest go już bardzo dużo. Jest sporo blogów, które mają mniej niż 200 fanów, ale robią kontent na tak dobrym poziomie, że zasługują na co najmniej 25 000 fanów na FB. Czas gra na korzyść nas wszystkich. Blogerów na równi z czytelnikami. Jak się okazuje, czytelnicy są duża inspiracją. Ja swoje teksty zazwyczaj piszę w oparciu o to co powiecie w komentarzach pod wpisami. To jest najfajniejsze w blogowaniu. Zrozumienie z ludźmi do których piszemy.

1 comment
  • Konrad | fathersday.pl
    27/08/2015

    Hmm, żadnego z powyższych nie czytam regularnie, właściwie to znam tylko trzy z nich. Prawdę mówiąc nie mam jednego bloga do polecenia, nie mam nawet dwóch.

Comments are closed.