Co to jest Spotify i na co to komu

Co to jest Spotify i na co to komu

Spotify przypomniał mi ostatnio, od jak dawna muzyka jest w moim życiu. Żeby być z nią bliżej, kupowałem kasety, płyty, mp3jki legalne i nie. Miałem kazaa, Napstera i eMule. Pobierałem muzykę z jakichś zagranicznych serwerów FTP. Zdobywałem nowości w najdziwniejsze sposoby. Kiedy trzeba było kupić jakąś nowość, wydawałem całe pieniądze jakie miałem.

Pamiętam jak płyty z muzyką kosztowały u nas po 60 czy nawet 80 zł. Tak wysokie ceny zabiły perspektywy na sprzedaż dużych ilości tego co muzycy produkowali. Znacie to na pewno. Nie ma co powtarzać starych historii.

Tak wygląda widok aplikacji mobilnej Spotify
Tak wygląda widok aplikacji mobilnej Spotify

No i przychodzi czas Spotify. Za darmo można słuchać wszystkiego co człowiek sobie zapragnie. Dla większości jego zasoby wystarczą do uzależnienia się od tego jednego źródła. Darmowe opcje trochę ograniczają. W sumie to ograniczają mocno. Jak?

U mnie 70% czasu kiedy mogę słuchać muzyki, to czas kiedy siedzę w samochodzie. Cudowna technologia, od dawna znana w komputerach, wchodzi na dobre do nowych aut. Wolę mieć wpiętą muzykę ze spotify, niż liczyć na to, że w jakiejś stacji radiowej ktoś puści dobry kawałek. W sumie gorsze w tradycyjnym radio są tylko reklamy. Zazwyczaj najgłupsze z możliwych. Promujące rzeczy, których w życiu nie będziemy chcieli kupić. Darmowy spotify ma reklamy, ale one nie przeszkadzają w sposób inny niż przerywając muzykę. Dodatkowym ograniczeniem jest to, że nie da się przełączać kawałków jak się zechce. Nadal lepsze od zwykłego radia, ale gorsze niż wersja Premium, w której można przełączać piosenki jak się zechce.

Jedna płyta kosztowała przez wiele lat więcej niż miesięczny abonament Spotify.
Jedna płyta kosztowała przez wiele lat więcej niż miesięczny abonament Spotify.
Po zakupie zyskujemy dostęp do całej muzyki, słyszymy lepszą jakość i przede wszystkim nie mamy reklam.
Po zakupie zyskujemy dostęp do całej muzyki, słyszymy lepszą jakość i przede wszystkim nie mamy reklam.

Ostatnio wytrzymałem 1 miesiąc na darmowej wersji, ale przed podróżą kupiłem Premium. No i warto wydawać 19,90 pln. Kiedyś płyta kosztowała mniej więcej 39 zł. Teraz dostęp do praktycznie nieograniczonych zasobów kosztuje niecałe dwie dychy. Nie spodziewam się, żeby artyści zarabiali na tym zbyt wiele, ale z perspektywy odbiorcy? Dobra opcja. Pierwsze 30 dni jest za darmo. Można stestować. Ja po pierwszym miesiącu odpuściłem sobie wszelkie inne źródła.

Dla wyrównania rachunku staram się odkupować te stare albumy, które kiedyś ściągałem w mp3’kach. Sprawiedliwość wróci po latach 😉

Link do Spotify:
https://www.spotify.com/pl

Spotify na Android:
Google Play – link do pobrania aplikacji

Link do aplikacji w App Store:
iOS – link do pobrania aplikacji