Dziecko vs. Żul

Dziecko vs. Żul

Drodzy panowie Żulowie, nie obrażajcie się za ten obrazek. Do dzisiaj nie napisałbym o Was złego słowa, ale jeden z Waszych reprezentantów dał mi pożywkę. Parkowałem samochód, podbija pan i mówi: „kh kh, panie poratuj pan monetą„.

No to hop, łapię za pojemnik, który mam w samochodzie (zbieram w nim drobne monety). Mówię, że  mam takie monety. Była to pokaźna garść w której uzbierało by się co najmniej 5 pln’ów. Są zawody w których zarabia się tyle złotówek na godzinę.

Pan jednak popatrzył na mnie z pogardą i powiedział: „tylko takie? to nie chcę” i odszedł obrażony.

Naszła mnie myśl, że taki obrażony pan Żul, charakterem bardzo przypomina małe dziecko.

Dziecko vs. żul
Dziecko vs. żul

Z tej okazji powstała grafika, taka oto. Przepraszam wszystkich porządnych żulików ogarniających miejsca parkingowe w centrum, pozdrawiam wesołego żula z Żelaznej i mam radę dla wszystkich małych dzieci: ogarnijcie się wreszcie!