Pamiętacie jak oczekiwaliście na dziecko? Jak się pojawia na świecie? A potem jak było czekając na kolejne? No właśnie. Nie chcę Wam zdradzać naszego małego sekretu, ale miałem dzisiaj retrospekcje związane z wychowaniem dzieci. O tych pierwszych latach, pierwszych, nowych przeżyciach. O tym jak to było budować więź od nowa.
Cholera, jak dużo się przez te pierwsze lata działo! Wszystko było nowe. Żadnego doświadczenia w nowej roli!
I myślę nad tym, jak to było oczekiwać kolejnego dziecka. Przy pierwszym, wszystko się zmienia. Przy drugim, już tylko odrobinę modyfikujesz swoją rzeczywistość. Jak jest przy trzecim? Szukam odpowiedzi na pytanie: jak to będzie, jak będzie jak będzie nas więcej? 🙂
A u nas, okaże się jutro. Nie mogę się doczekać.
Jeśli dobrze rozumiem po tagach to naprawdę gratuluję i ogromnie szanuję was za decyzję.
Gratuluje 🙂 u nas dopiero jedno dziecko . Póki co brak mi odwagi na kolejne … Może dla tego że ze wszystkim muszę radzić sobie sama . Nie mam nikogo do pomocy. Mąż ciagle w pracy, lub na budowie , a jak ma luźniej to i tak ma co robic.. Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://mlodamamabloguje.piszecomysle.pl