Pobierz Tatę na telefon Android / iOS

Pobierz Tatę na telefon Android / iOS

Pamiętacie jak jakiś czas temu szukałem sobie nowej pracy? Znalazłem, a od tego momentu minęło już dobre kilka miesięcy. Zająłem się aplikacjami mobilnymi dla blogerów.

Pomimo, że dla wielu osób te miesiące były wakacjami, dla mnie była to ciężka praca, której efekty mogę Wam nareszcie pokazać. Na barki wziąłem stworzenie aplikacji mobilnych dla blogerów. Czyli inaczej mówiąc, „aplikacje dla tych co tworzą”. Właśnie wychodzimy z pierwszą aplikacją – moją.

Z jednej strony zachęcam Was do sprawdzenia aplikacji, bo to dobra rzecz dla prawdziwych fanów. Wszystkie teksty w jednym miejscu, bez zacinania, bez wchodzenia na facebooka czy inne społeczności. Z drugiej strony potrzebuję po prostu, żebyście mi pomogli. A jak możecie pomóc? Pobrać i przetestować moją aplikację.

Jeśli masz Androida na telefonie, to wskakuj do Google Play.
Pobierz aplikację „Tata w Pracy” i powiedz mi… jak działa? Dobrze się czyta?

Link do pobrania aplikacji ze sklepu Google Play / ANDROID:
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.apptopus.tatawpracy

Link do pobrania aplikacji ze sklepu Appstore / iPHONE:
https://itunes.apple.com/us/app/tata-w-pracy/id1314894676

Aplikacja blogerska w Google Play
Aplikacja blogerska w Google Play
Aplikacja mobilna dla blogerów od Apptento
Aplikacja mobilna dla blogerów od Apptento
15 comments
  • yo!
    04/10/2017

    Ja nie bardzo rozumiem jaki problem rozwiązuje taka aplikacja?
    Dlaczego wygodne dla mnie miałoby być posiadanie aplikacji do obserwowania jednego bloga?
    A jak obserwuję 30 blogów to dla każdego mieć aplikację?
    Przecież wygodniej używać rss…

    • Tata w Pracy
      04/10/2017

      Hej, jeśli obserwujesz 30 blogów to masz naprawdę spore zacięcie w tym temacie! 🙂 Zazwyczaj ludzie obserwują ich mniej, ale intensywnie. Aplikacja w tej wersji 1.0 jaką teraz mam, ułatwia bycie na bieżąco, choć nie zmienia diametralnie odczuć użytkownika. Natomiast to jest dopiero początek Apptento, a lista możliwości ma się poszerzać, co odróżni taką apkę od streamu informacji z RSS.

  • Martyna
    04/10/2017

    Nie wiem o co kama, mojemu przedmówcy. Ja pobrałam aplikację i będę na bank z niej korzystać. Przy tylu apkach na telefon, które teraz można mieć i zaśmiecić telefon, ten się oburza o jedną. Nie rozumiem 😉

    • Tata w Pracy
      04/10/2017

      Chyba się nie burzy, po prostu ogarnia sobie treści z blogów za pomocą RSS. Sam bym tak robił gdybym miał czas na opanowanie tego 😉

      Ja się cieszę, że aplikacja daje Ci jakąś wartość. To jest dopiero początek. Docelowo będzie to sposób na utrzymywanie fajnych relacji pomiędzy blogerem, a czytelnikami 🙂

  • Wojtek
    05/10/2017

    Szkoda że komentarze otwierają przeglądarkę, im rzadziej przełącza mnie między aplikacjami w ramach tych samych treści tym lepiej. Ogólnie aplikacja super. Wszystko czytelne, działa płynnie, nic się nie zacina. Nawiązując do komentarzy powyżej, wydaje mi się że mogłaby to być super alternatywa dla osób które nie umieją w RSSy. Rzeczywiście ciężko posiadać osobną aplikację do każdego bloga (bo każdy ogarnia więcej niż jeden, może nie 30, ale jednak kilka owszem) przeklikiwanie się przez wszystkie apki żeby sprawdzić czy są nowe wpisy raczej nie przejdzie. Może gdyby na start apki były kafelki z obserwowanymi blogami? Ale póki co świetna robota

    • Tata w Pracy
      05/10/2017

      W dalekiej przyszłości możemy myśleć o agregacji, ale póki co chcemy, żeby bloger dostał do rąk supportowane i rozwijane technologicznie narzędzie 🙂

      • Wojtek
        05/10/2017

        No tak, tylko z punktu widzenia czytelnika śledzenie więcej niż dwóch blogerów w ten sposób wydaje się nierealne. Nie wyobrażam sobie przeklikiwać się codziennie przez 5 apek żeby sprawdzić czy przypadkiem ktoś czegoś nie wrzucił.

        • Tata w Pracy
          11/10/2017

          No i tu rozwiązaniem jest mechanizm powiadomień push. Masz swoich ulubionych blogerów, więc chcesz czytać ich artykuły. Jak pojawia się nowy, aplikacja powiadamia. I tu jest plus dla dwóch stron. Bloger nie wpada w facebookowe edge rank – trafia do wszystkich, którzy mają włączone powiadomienia. User z kolei nie przegapi, chyba, że sam nie ma ochoty być aż tak bardzo na bieżąco.

          • Wojtek
            02/11/2017

            No tak, tylko póki co treści w aplikacji się nie odświeżają. Plus nie dostałem ani jednego powiadomienia push…

  • Radek Jurzysta
    11/10/2017

    OK, zainstalowałem i się trochę poznęcam UXowo (z racji wykonywanego zawodu) 🙂 Dam znać!

    • Tata w Pracy
      11/10/2017

      Mistrz, na to liczę!! 🙂

      • Radek Jurzysta
        12/10/2017

        A, jeszcze jedno: przycisk „ulubione”. Dla mnie trochę większy sens miałoby umieszczenie przycisku „Do przeczytania później” jak ktoś nie ma czasu konsumować dłuższe treści. No i fajnie byłoby zachować ciągłość konsumpcji treści między mobile a desktop, ale to troche bardziej złożone 🙂

    • Radek Jurzysta
      12/10/2017

      No dobra, po kolei:
      – Drażni mnie że przycisk do zmiany widoku z kafelków na wiersze wygląda prawie tak samo jak hamburger na górze
      – Czemu przyciski do lubienia/szerowania itd są na górze? Jako czytelnik nie wiem czy chcę polecić artykuł zanim go przeczytam. Żeby to zrobić muszę wykonać dodatkową czynność (powrót na górę)
      – Komentarze na zewnątrz – po to mam aplikację żeby z niej nie wychodzić do przeglądarki. Można zaproponować zalogowanie do Google żeby zawsze można było pisać komentarze bez podawania swoich danych za każdym razem
      – Jako pokłosie tego powyżej po wejściu na stronę dostałem banner z propozycją… zainstalowania aplikacji mobilnej
      – Hamburgery są trochę passe 🙂 A tak serio to powodują różne konflikty: https://lmjabreu.com/post/why-and-how-to-avoid-hamburger-menus/ Zastanówcie się nad jakąś alternatywą, kilka przykładów macie w artykule

  • Bartek Leoszewski
    11/10/2017

    Ciekawe podejscie. Myślę, że docelowo może właśnie zwiększyć zaangażowanie czytelnika i zachęcić do przeczytania większej liczby tekstów i większego skupienia się na nich. Większego niż facebookowy feed (czyli spsób, w który do dzis odkrywam Twone nowe teksty – piszę 'do dziś, ponieważ appka zainstalowana – zobaczyny co dalej ;)). Trzymam kciuki za rozwój !

    • Tata w Pracy
      11/10/2017

      Będziemy działać! Możliwości mamy tak dużo, że nie narzekamy na brak planów 🙂

Comments are closed.