Drugiego kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Książki dla Dzieci. W dniu urodzin Hansa Christiana Andersena chcemy namawiać dorosłych, by czytali swoim dzieciom. Ten czas spędzony wspólnie przy książce jest szalenie istotny. Rozwija, zaciekawia i powoduje, że w głowie tworzą się najróżniejsze koncepcje. Warto sobie uzmysłowić, że czytanie dzieciom to coś co robi się tylko przez kilka pierwszych lat. Później dzieciaki powinny wziąć tę czynność na własne barki.
Dzieci bardzo lubią słuchać bajek czytanych przez mamę lub tatę. Nawiązuje się wtedy między nimi więź, a potrzeby emocjonalne maluchów są zaspokajane. Czytanie ma też bardzo duży wpływ na przyszłość dziecka. Jego wyobraźnia się rozwija, poprawia się koncentracja i znajomość języka. W ten sposób uczymy myślenia, rozwiązywania problemów, a także trenujemy pamięć naszego dziecka.
Książka musi zachęcać i angażować mózg do działania
Najważniejsze jest by nie zmuszać dzieciaków do niczego, a raczej zachęcić odpowiednio dobierając tematykę książki. Sami wiemy najlepiej czym nasze dzieci się interesują i co może im się spodobać. Nie ograniczajmy się dobierając nowe tytuły do biblioteczki!
Czasami może wydawać się, że jakieś tematy mogą być zbyt trudne dla naszych pociech. Zdarza się, że z tego powodu podejmujemy decyzję, że rezygnujemy z niektórych pozycji książkowych.
Pamiętaj jednak, że umysły małych dzieci są bardzo chłonne i zdecydowanie wybiorą sobie te informacje, które będą im przydatne i które będą w stanie zrozumieć w danym momencie. Jeśli jako rodzic się postaramy, to opowiadając swoje interpretacje tego co czytamy, dołożymy brakująca część układanki.
Tak mieliśmy właśnie z kultowymi już książkami z serii Było Sobie Życie.
W dzieciństwie oglądaliśmy tę bajkę chyba wszyscy. Jako dzieci patrzyliśmy w telewizji na biegające po krwiobiegu krwinki, a kochany starzec z brodą do kostek w uroczy sposób tłumaczył nam zawiłości ludzkiego organizmu.
Wydawnictwo Hippocamus ma całą serię książek „Było sobie życie” w najróżniejszych formach, od komiksów, książek z płytami po encyklopedię z której może korzystać również dorosły.
Nasz sześcioletni, wiecznie pytający o wszystko syn, uzyskał odpowiedzi na pytania, które sprawiały nam małe trudności, gdyż nie sposób jest przeczytać suchą formułkę z Internetu. Treść odpowiedzi musi być dostosowana do małych rozumków tak, aby wytłumaczyć i zachęcić do samodzielnego zgłębiania wiedzy.
Było sobie…
W tych książkach mogliśmy przeczytać dzieciom jak to się dzieje, że oddychamy, po co nam mózg lub skąd się biorą smaki i zapachy.
Książki podzielone są wiele małych tekstów przez co nawet mało wprawione w czytaniu dziecko może samo pozyskać informacje. Z tego samego wydawnictwa wybraliśmy 3 książki, które zrobiły furorę u nas w domu:
„Encyklopedię dla dzieci – Tajemnice ludzkiego ciała”.
Książkę w formie komiksu o tym jak funkcjonuje mózg,
oraz mini encyklopedię z filmem „Byli sobie wynalazcy”.
Powiązanie tekstów razem z bajkami na DVD powodują, że cała seria stała się hitem w naszym domu. Lila chce zostać lekarzem, aby pomagać ludziom! A my sami oglądamy, bo przypominają nam się bajki, które oglądaliśmy i czytaliśmy w dzieciństwie.
Chcesz mieć taką książkę?
Chcieliśmy wspomóc czytelnictwo i dać komuś szansę na poznanie materiałów z tego wpisu. Możemy dać Wam takie książki, ale pobawmy się przynajmniej! 🙂 Bawimy się do dzisiejszej północy.
W poście na Facebook wrzućcie fotkę z Waszej kolekcji książek dla dzieci. Im większa tym lepiej. Napiszcie za co lubicie książki. Możemy wybrać 3 osoby. Wpis znajdziecie tutaj:
