Widzicie czasami wypowiedzi mówiące o tym, że pokolenie naszych dzieci jest w czymś gorsze od nas? Na przykład, że przez ten Internet i smartfony głupieją? Albo, że teraz media kogoś ogłupiają, albo teraz dzieciaki mają głupie wzorce. No to weźcie sobie spróbujcie zmierzyć się z takimi rzeczami:
♥ „teraz dzieci oglądają głupie rzeczy na jutube” – a kiedyś co robiliśmy? Jak do domów wjechały kablówkowe telewizje, to całe pokolenie oglądało to co się akurat podawało. Serio, czy możliwość wyszukania CHCIANEJ przez siebie treści na żądanie, teraz-i-już, jest w czymś gorsze od tego co serwowały media kiedyś? Kiedyś nie było wyboru, teraz jest.
♥ „dzieciaki mają jakieś durne wzorce z internetu” – no tak, bo to nie poprzednie pokolenie wgapiało się w telewizor, żeby podejrzeć dużego brata. To nie w poprzednim pokoleniu funkcjonowało hasło sex drugs and rock and roll 😀 A teraz to jeeeest…
♥ „grają tylko w te głupie gry!” – bo jak w latach 90tych wjechały komputery, to ludzie grali w mądrzejsze gry. Z piękniejszą grafiką i mądrzejszymi treściami. A w ogóle to nie wychowywało nas pokolenie notorycznie „grającyh” w krzyżówki, automaty (te gdzie pijąc bro stuka się w jeden klawisz i liczy się na szczęście) i pokera. No wcale. Kiedyś to było mądrze 😀
♥ NIC W TEJ SZKOLE NIE ROBIO, głupie ksiązki so. – Kiedyś to był wybór i zatrzęsienie niesamowicie pięknie wydanych książek do szkoły, a teraz to jest lipa i nie ma co kupić 😀 Weźcie zajrzyjcie do księgarni. Dzieciaki mają taki wybór, że ich wybór vs. to czym my dysponowaliśmy, to przepaść.
♥ „Źle teraz jedzo, dieta zła!” – bo to nie w poprzednim pokoleniu rozkręciła się produkcja plastiku na szeroką skalę. Ani też nie wykupowaliśmy wszystkich czipsów w sklepie i nie czekaliśmy niecierpliwie na nowe dostawy 😀 Wcale nie żarliśmy mrożonych frytek jak na rynek wjechało Aviko 😀 Mrożone pizze i pierogi to wiadomo, że to prastare tradycje.
♥ „Pijo jakieś ohydztwa” – poprzednie pokolenie wcale nie wypromowało coli i frugo. Chociaż frugo lat 90 vs to dzisiaj to kpina 😀 Wcale nie mieszaliśmy niczego z niczym. Wybór był taaaki, że o ja. Zależnie od mety na osiedlu 😉
♥ „Dzieciaki nic nie wiedzą!” – oh yes, mam wrażenie, że czasami dzieciaki wiedzą więcej od nas. Jeśli zobaczycie jak wygląda prawdziwa rozmowa nastolatków opowiadających o 30 latkach, to jest to jak poezja opierdalająca generację X za własną głupotę i krótkowzroczność.
I jak się człowiek tak zastanowi, to oni mają rację. Tylko czekają aż dorosną, żebyśmy przestali z nimi dyskutować przez pryzmat wiecznego argumentu „słuchaj nas, bo jesteśmy starsi”.