Ja to nie jestem przeciwnikiem „dobrej zmiany”. Ja jestem przeciwnikiem słabej roboty i głupich pomysłów. To całe przejmowanie władzy w spółkach skarbu państwa najbardziej martwiło mnie od strony samych efektów ich pracy. Od dawna bije mi od ludzi przejmujących stanowiska w rządowych firemkach (i korporacjach) totalną amatorszczyzną. Bliska mi branża reklamowa śmieje się (a słusznie...