Wiele razy doświadczyłem tego stanu. Moment w którym liczba rzeczy, które muszę dokończyć, jest większa niż siły jakie jeszcze mi pozostały. Rok temu nie potrafiłem odpocząć nawet na chwilę. Taki paradoks. Uciekałem od tej systematyczności w szkole, a potem wpadłem w pułapkę robienia wszystkiego do końca – już w dorosłym życiu. Później oczywiście znowu mi...
Tag: <span>blog</span>
Przerwa na reklamy
Obiecałem sobie, że napiszę dzisiaj ten tekst. Ale czuję, że skończy się na obrazku i mp3. Powód jest prosty. Jest 3:00 w nocy, a ja przysnąłem czekając, aż mój Windows się zrestartuje. Ponieważ. Jeden z problemów pierwszego świata. Zaczynam rozumieć czym różni się w pracy mac od pc. Z resztą whatever… Wszystko jest dobrze. Pisałem...
Tata bloger, czyli dużo pracy mam na co dzień!
Wiecie skąd wzięła się nazwa mojego bloga? Stąd, że przesiadywałem w pracy ponad normę. W pewnym momencie „w pracy” stało się synonimem codzienności. Synonimem dni tygodnia, metaforą weekendów. Chyba od zawsze jestem w pracy. Gdzieś w międzyczasie stałem się Tatą. W tamtym czasie blogi parentingowe prowadzone przez facetów można było wymienić na trzech palcach jednej...
O co chodzi w blogowaniu?
Czwarty rok to robię i spodziewałem się, że kiedyś do tego dojdzie. Sieję wiatr, zbieram burzę. Podejmuję nudne tematy, mam nudną dyskusję. Biorę się za palące problemy społeczeństwa, pojawiają się reprezentanci obu stron medalu. Zwolennicy i przeciwnicy, a oni biją się bez skrupułów. Chciałbym wierzyć w to, że uda się kiedyś pogodzić różne perspektywy ludzi,...
Są rzeczy nie do zastąpienia.
Zacząłem pisać ten tekst już dwie godziny temu. Ale nie napisałem jeszcze ani słowa. Nie wiem jak zacząć, żeby nie brzmiało patetycznie. Moja pierwsza myśl odnosiła się tylko do niezastąpionych ludzi. Ale ewoluowała. Niepotrzebny jest nam zastęp ludzi nie do zastąpienia. Wystarczy jedna osoba, taka na której mogę polegać. Czasem potrzebuję czuć, że mam ludzi...
Chwile takie jak te
Jest pierwsza w nocy. Po dzisiejszej publikacji tekstów poruszających tematykę szczepionkową, czuję, że dostałem bardzo dużą porcję skrajnych emocji. To chyba pierwsza tak spora dawka dostarczona w jednym złotym strzale. Chyba przedawkowałem. Czuję solidny hejting. Ale napędza mnie to. Na szczęście mam pełną równowagę – dostałem tyle dobrego co złego. Pełne Zen. Były maile z...