Opowiem Wam krótką historię o oczach i o tym, że rzeczywistość potrafi zaskoczyć nawet najlepiej przygotowanych. Z rok temu moja ukochana nakazała ogarnąć problem ze wzrokiem, bo jeżdżąc samochodem w nocy i deszczu, nic nie widziałem. Ogarnąłem sobie badanie wzroku, szybko dowiedziałem się, że mam astygmatyzm, i wadę wzroku. Jakieś -0,8 i -2,1. Coś tego...