Najlepiej na świecie jest jak robisz coś fajnego dla dziecka, ale nie płacisz ani złotówki. Drugie urodziny Syna zrobiliśmy w bawialni z kulkami i chyba tego więcej nie powtórzę. Nie dość, że było cholernie drogo, to młody NIE zakochał się w Klaunie, który uporczywie starał się zdobyć jego miłość. Zamiast bawić się z dziećmi, biegałem...