Pomyślmy… na pewno będzie sprzątanie, hiper sprzątanie. Wszystko dzieje się tak, jakby NASA miała otworzyć w naszym domu jakieś nowe laboratorium (lub labolatorium – jak kto lubi). Pewnie czekają na nas noc spędzona w Tesco 24. Bo znowu nie kupiliśmy masła i śmietany. Obiecujemy sobie, że za rok zaplanujemy wszystko dokładniej. Żona będzie gotować przez...
Ostatnio cierpię na chroniczną nieumiejętność ściągania na czas, pieniędzy z miejsc dla których pracuję. I wiecie, tydzień, dwa, trzy, miesiąc opóźnienia. Spoko, da się ujechać. Ale jak życie ciąga mnie gdzieś w okolice „bankowego zera absolutnego” to rozkminiam taką kwestię: na chu… rodzicowi pieniądze?! Zrobiłem sobie listę rzeczy na które ciężko pracuję. Prawie żadnej z...