Tak zacznę, bo dawno (poza dziećmi i żoną) nikt mi nie zrobił takiej radości jak dzisiaj. Od miesiąca (tak, bo mam dzieci) czytam książkę pod tytułem „BLOG”. Zaczynałem z nastawieniem „to ten Kominek, lipa, słyszałem że jest głupi…” – ale w trakcie zmieniłem zdanie na całkiem odwrotne. Książka okazała się być pełna konkretów, a on...