Jest niedziela. Ledwie pamiętam jak to było bez nich. Bez dzieci. W okolicach 16:00 potrafiliśmy się dopiero budzić. Wiadomo, sobota, taki inny piątek. Jeśli masz nadal status na Facebooku typu „to skomplikowane” albo „wolny” to nie skumasz. Nie czytaj nawet. Wypij w tym czasie piwo. Jak masz dzieci, to opcje są dwie. Albo się uśmiechniesz,...