Statystycznie rzecz biorąc, dwoje ludzi, niekoniecznie młodych, łączą się w pary i chcący lub niechcący zaludniają naszą planetę. i dopóki na świecie nie było uroczych bąbli (co to są podobni zawsze do tego drugiego) to sprawy były dosyć jasne. Dwoje niezależnych ludzi, każdy miał swoją pracę, pasję, znajomych. Własne konto. Sami decydowali w czym chodzą...