Wenecja – przewodnik weekendowy
Pojechaliśmy tam dosyć spontanicznie jak na standardy rodzicielskie. Ale mieliśmy plan pisany kobiecą ręką. I to musiało się udać...
Pojechaliśmy tam dosyć spontanicznie jak na standardy rodzicielskie. Ale mieliśmy plan pisany kobiecą ręką. I to musiało się udać...
Jeszcze niedawno wydawało się nam to nierealne. Nasze dzieci do pierwszego roku były nieprzemieszczalne. Tzn moglibyśmy z nimi super jeździć, ale w super niebezpieczny [&hel...
Jest sobota. Mało robiliśmy, bo jest sobota. Zainspirowani tekstem z TasteAway.pl dotyczącym podróży po świecie z dzieckiem, postanowiliśmy wyruszyć z jednej części Warszawy, do drugiej...