Google ma taką funkcję, że podpowiada. Podpowiada to co ludzie najczęściej wpisują. Cała rzesza Nas jest już niezdrowo uzależniona od Google.pl. Sprawdziłem co wpisuje się na temat „Taty” w oknie wyszukiwania. Nie mogłem oprzeć się komentarzom. Akurat na dzień ojca materiał inny niż wszystkie inne pierduśne słodkości.
Najpierw wyobraźcie sobie, że sam fakt pojawienia się tych tekstów w wynikach wyszukiwania oznacza jedno: ktoś tego szukał, kto ma takie problemy życiowe 🙂
Tata to…

No i zdziwiłem się. Nie jest tak źle. Okazuje się, że Tata to fajny facet. Czasem nawet OKROPNIE fajny. Ale jest po wszystkim bo.. tata to już nie te lata. Masz za dużo na głowie. Taki człowiek z Ciebie. Deal with that.
Mój tata…
To jest hicior.
Powinienem zaznaczyć cały obrazek, ale jeśli muszę wybrać. To jeśli Twój tata jest w ciąży, to masz problem.

To nie koniec. Można pokombinować tak:
Mój ojciec..
Forma tego zwrotu sporo mocniejsza. Dotyczy Tatusiów, którzy nie powinni mieć dzieci. Jak się okazuje to przestaje być zabawnie. Dzieciaki szukają też ciężkich informacji nt. swoich ojców. Nie każdy lubi celebrować dzień ojca w sposób taki jak robi to reszta społeczeństwa.

Tata ma…
Wydawało mi się, że będzie o samochodach, zdradach małżeńskich, disco polo. A jest inaczej.

Tata wie…
No tak, to jest pokrzepiający obrazek. Tata wie dużo, dziadek wie wszystko. A najważniejsze… tata wie, że masz okres 😉
