Wszystko co było #niedozastąpienia

Wszystko co było #niedozastąpienia

Marzeniem każdego blogera jest praca nad takimi projektami, które nie wymagają naginania się. Ja mam jakieś wyjątkowe szczęście do przyciągania do siebie fajnych ludzi i pracy. Fakt, mam jej dużo, ale pomimo tego, lubię pracować, lubię pisać, lubię organizować i kreować. Tata w Pracy w końcu jest. Nie trzeba być mega spostrzegawczym, żeby zauważyć na moim blogu, że praca jest dla mnie tematem wiodącym. Jeden z moich fartów w ostatnich miesiącach polegał na tym, że po którejś z wizyt w TV albo w radio, nie pamiętam… odezwało się do mnie Tantum Verde. Pokazali mi swój pomysł na kampanię #niedozastąpienia, pytając – „Tato, napisałbyś dla nas trochę tekstów, które moglibyśmy publikować na swoim fan page? Mówimy o rzeczach, które są nie do zastąpienia, a Ty zdecydowanie o tym mówisz!”.

Przez chwilę miałem opory, bo medykamenty są tematem trudnym. Zabrałem się za zbieranie informacji, czy TV to produkt dobry, czy zły, skąd jest, co się z nim dzieje. Był ok. Wymyśliłem parę tematów, które się spodobały i były zbieżne z całą nową kampanią. Bingo! Mogłem zacząć pisać o tym samym o czym piszę zazwyczaj, a dodatkowo byłem promowany przez znany brand. Czad. W to mi graj.

Tematyka zdecydowanie pasowała mi do codzienności, cholera, skoda, że ta zabawa się właśnie kończy. #niedozastąpienia budzi emocje i wspomnienia. Jak się dobrze zastanowicie, to połowa Waszego życia opiera się na rzeczach bez których trudno byłoby żyć. Dammit! Życzę sobie więcej takiej pracy, mogę być pismakiem. Inne marki, uczcie się jak znaleźć blogerów przychylnych Wam, tak jak oni znaleźli mnie 🙂

I na podsumowanie: pamiętajcie o ludziach i rzeczach, które są nie do zastąpienia. Wasz czas jest tu i teraz! Róbcie to co kochacie