Jeśli w ciągu ostatnich czasów zauważasz u siebie „obniżenie standardów”, to wcale nie musi być Twoja wina.
Istnieje coś takiego jak hierarchia potrzeb człowieka, piramida Maslowa – jest to sekwencja potrzeb od najbardziej podstawowych do potrzeb wyższego poziomu, które aktywizują się dopiero po zaspokojeniu tych niższych. – na samym dole piramidy znajdują się potrzeby fizjologiczne, takie jak np. sen, głód czy pragnienie.
Nie zaspokoisz podstawy, nie zdołasz myśleć o dalszych krokach.
– kolejne miejsce zajmują potrzeby bezpieczeństwa, czyli poczucie stabilizacji, posiadanie własnych czterech kątów. Zrozumie to każdy kto z braku kasy musiał często zmieniać miejsca zamieszkania. Nie czujesz, że masz jakieś korzenie, nie czujesz przynależności, czujesz się obco. Czujesz się źle.
– następne potrzeby, to potrzeby przynależności
– nawiązywanie kontaktu z innymi ludźmi, odczuwanie miłości czy przyjaźni. Można mieć kupę kasy, ale jak otaczający cię ludzie uważają cię za bucowatego buraka, to nie poczujesz z tej kasy radości. Przynależność do grupy daje poczucie spokoju.
– drugie miejsce w hierarchii potrzeb Maslowa zajmują potrzeby uznania, czyli zdobycia odpowiedniej pozycji. To wysoka cześć piramidy. Nie każdego dotyczy, niektórzy świadomie nie zwracają na nią uwagi.
– najwyższa i najważniejsza jest z kolei potrzeba samorealizacji, to znaczy zaspokajanie swoich ambicji. Jeśli jesteście ambitni, to tak… macie trudniej, gorzej, bardziej pod górę. Jesteście mniejszością. Spójrz na przedsiębiorców w PL. To potrzeba samorealizacji powoduje, że pomimo coraz trudniejszych warunków, oni się nie poddają w próbach. Choć łatwiej byłoby się poddać.
Po co to wszystko piszę? Wielu osobom w sieci, wydawało się jeszcze parę lat temu, że jest już na poziomie „samorealizacji”. Ostatnie czasy (nie wskazując winnych), nadszarpnęły piramidę.
Tracimy pozycję w piramidzie. Wystarczy na chwilę poczuć kłopoty u dołu piramidy, a przestajemy patrzeć na jej górę.
Ostatnie lata zrobiły rewolucję w naszych piramidach potrzeb. Wspinaliśmy się mając na celowniku szczyt.
Teraz przede wszystkim spoglądamy na fundamenty piramidy i zastanawiamy się jak długo piramida ustoi?
Ambicje? A na co to komu.
Pić, jeść, spać, jak tamagoczi.
