Wiele razy doświadczyłem tego stanu. Moment w którym liczba rzeczy, które muszę dokończyć, jest większa niż siły jakie jeszcze mi pozostały. Rok temu nie potrafiłem odpocząć nawet na chwilę. Taki paradoks. Uciekałem od tej systematyczności w szkole, a potem wpadłem w pułapkę robienia wszystkiego do końca – już w dorosłym życiu. Później oczywiście znowu mi...