Z pracy przyjeżdżam do pracy, pracuję, a potem w przerwie zastanawiam się nad czym bym popracował. Ale nie dziwne. Jak to się mówi: kto lubi to co robi, ten nie przepracuje nawet jednego dnia. No, ale gdyby jednak coś się stało. Nagle wszystko co wypracowałem, upada. Kończy się, wyjeżdżam do innego miasta, zmieniam plan –...