Rodzimy się z niczym. Czyści. Tabula rasa. To kim będziemy w przyszłości zależy od wielu czynników. Wiedzę i charakter otrzymujemy w małych dawkach. Ani nie jesteśmy ze szkła, ani z betonu. Ważne jest zderzanie się z problemami, choćby małymi, bo to pozwala zyskać niezbędne doświadczenie.
Na początku kształtują nas rodzice i środowisko w jakim dorastamy. Już w brzuchu u mamy dziecko kształtuje swój mózg, dzięki docierającym do niego bodźcom. Pisaliśmy już o tym tutaj.
Po porodzie każdy dotyk, odgłos, zapach ma wpływ na postrzeganie świata. To, co maluchy zaczynają zauważać na początku, buduje w ich małych głowach sieć bardzo ważnych połączeń. To trochę jak udeptywanie skróconych dróg na świeżo rosnącym trawniku.
Zwróćmy uwagę na ogromną pracę, jaką w ciągu pierwszych 3 lat wykonuje mózg dziecka.
Od dnia narodzin na świat przekształca się w małego człowieka, z którym niedługo później
możesz się nawet pokłócić 😀
Porównajcie sobie to do dorosłych lat Waszego życia. Czy bylibyście w stanie aż tak zmienić swój charakter, jak robi to dziecko? Czy dalibyście radę nauczyć się aż tylu nowych rzeczy w tak krótkim czasie?
Kiedyś uważano, że to geny mają bezpośredni wpływ na to, czy dziecko będzie mądre albo czy będzie miało łatwość przyswajania informacji. Teraz po wielu latach badań, naukowcy doszli do zdania, że w sumie to niekoniecznie.
Z obserwacji wynika, że dzieci, które doznawały większej ilości bodźców dostosowanych do ich wieku, rozwijały się szybciej. W eksperymencie brały udział dzieci, które wychowały się w sierocińcach, pozbawione rodzicielskiej miłości i dotyku. W późniejszych latach wypadły w badaniach gorzej niż te, które były otoczone opieką przez rodzinę.
Dotyk i uwaga rodziców jest pierwszym potrzebnym składnikiem by mózg naszych dzieci mógł się prawidłowo rozwijać. Nie zabawki, nie specjalistyczne środki do suplementowania diety. Bliskość, zaangażowanie, praca i chęć przekazywania wiedzy. To się liczy.
A co dalej?
Dalej jest szybciej i więcej
Mózg trzylatka działa prawie trzykrotnie szybciej niż mózg osoby dorosłej. To by wyjaśniło, dlaczego czasami mocno nie nadążamy za naszymi pociechami.
W ich głowach panuje wielka burza, z którą te małe ludziki muszą nauczyć się żyć. Ważna jest wtedy nasza pomoc. Powinniśmy cierpliwie pomagać dzieciom w pokonywaniu ich pierwszych życiowych problemów. Dla nas katastrofą jest zepsuty samochód, dla nich dramatem może być nieodpowiedni kolor widelca. Wszyscy to znamy.
Chłonność mózgu, którą trzeba wykorzystać!
Chłonność umysłu trzylatka jest większa niż w całym dalszym życiu. Później już takiej szansy nie dostaniemy. Dlatego warto wykorzystać ten okres w rozwoju dzieci. One tej świadomości nie mają. My tak. One nie mogą podjąć żadnych decyzji, my możemy.
To my możemy wziąć sprawy w swoje ręce (Polecam takie podejście!), iść do nauczyciela w przedszkolu i zaproponować mu rozmowę na temat materiałów dydaktycznych na których będą pracować Wasze dzieci! Wrzesień to dobry moment na takie rozmowy. Wbrew pozorom, nie jesteśmy zmuszeni do używania tylko jednych książek, tylko jednego wydawnictwa. W naszym przedszkolu dyskusji jest sporo i mamy wpływ na wiele rzeczy. Spróbujcie u siebie.
To nie jest tak, że dzieciaki powinny pracować na byle-czym. W przedszkolu przestrzegane są zasady prawidłowego kierowania rozwojem dzieci. Materiały drukowane też muszą spełniać pewne normy, żeby odpowiadać wspólnym celom. Raz wybrane pomoce dydaktyczne służą kadrze nauczycielskiej i dzieciom przez cały rok. Do zasad, które należy przestrzegać (a które wspiera się podręcznikami) należą:
• zasada zaspokajania potrzeb dziecka,
• zasada aktywności,
• zasada indywidualizacji
• zasada organizowania życia społecznego dzieci, zasada integracji.
Konsekwentne przestrzeganie tych zasad jest konieczne, aczkolwiek nie zapewnia to jeszcze uzyskania spodziewanych efektów. Czy podręczniki Twojego dziecka wspierają wskazane obszary?
Dziecko powinno być zajęte, nie mówię tu o zapisaniu dziecka na wszystkie możliwe zajęcia w mieście, chociaż to właśnie wtedy dzieci najlepiej przyswajają naukę języków. W momencie kiedy pierwszy raz pokazaliśmy naszym dzieciom materiały edukacyjne, to nie miały one zielonego pojęcia co oglądają. Jednakże zauważyliśmy, że po takim „demo” w domu, dzieciaki dużo lepiej opanowały materiał z którym zderzyły się już w przedszkolu.
Polecam Wam pewną metodę, która z powodzeniem sprawdza się też u mnie. Zanim zaczniecie czytać książkę, przekartkujcie ją strona po stronie. Choćby po sekundzie na stronę. Rzucacie okiem i w ten sposób zapoznajecie się z „nieznanym”. Wiecie już czego się spodziewać. Pewne rzeczy wręcz zapamiętujecie. Ja przyswajam w ten sposób dużo więcej informacji.
Bardzo duże znaczenie ma dla trzylatka przedszkole i dobrze wykształcony personel.
Panie, ucząc i bawiąc się z dziećmi, czytając im oraz pokazując kolorowe książeczki, karty pracy i wyprawki ułatwiają rozwój przeróżnych umiejętności. Opracowane przez ekspertów materiały ułatwiają trening rączek, koncentracji czy wyobraźni. Przekładając to na życie dorosłych; łatwiej jest nam pojąć jakiś temat, gdy możemy sobie go rozpisać w komputerze czy na tablicy. Tak, jak podczas pracy korzystam z własnych notatek dla uporządkowania danych, tak dzieciom również przydaje się tego typu pomoc.
Niektórzy z nas zapamiętają więcej, gdy wysłuchają wykładu, a niektórzy potrzebują stworzyć produkt własnoręcznie, by pojąć jego zastosowanie. Odpowiednio przygotowane materiały pomagają nam się rozwijać i tak samo jest z przedszkolakami.
Karty na pomoc
Pierwsze karty „wiedzy” pokazaliśmy dzieciom w wieku około 2 lat. Naszym celem nie było „wmusić”, ale bardziej „zaprzyjaźnić” z nowościami. Litery, cyfry, kolory, słowa. Jakie umiejętności możemy ćwiczyć z pomocą materiałów przygotowanych przez różne wydawnictwa ?
• Sprawność manualna – różnorodne, dostosowane do wieku i możliwości dziecka, zadania ćwiczą rączkę w sposób, który jest niełatwy do osiągnięcia bez odpowiednich pomocy.
• Logiczne myślenie – istotny aspekt w rozwoju maluchów, umożliwia głębsze zrozumienie problemu i poszukiwanie jak najlepszych rozwiązań.
• Percepcja wzrokowa – poprzez dobór ćwiczeń rozwijających spostrzegawczość, orientację przestrzenną i orientację na kartce.
• Koncentracja uwagi – dzięki zróżnicowanym treściom zdecydowanie łatwiejsze jest stawianie dziecku wymagań możliwych do zrealizowania, zgodnych z jego poziomem rozwoju psychofizycznego.
• Inteligencja emocjonalna – ze szczególnym naciskiem na istotną w dalszych etapach edukacji naukę empatii i współpracy w grupie.
• Aktywność twórcza – która ma ogromny wpływ na rozwój wyobraźni i kreatywności maluchów.
Rodzicami jesteśmy przez całe życie. Jesteśmy po to, aby pomóc dzieciom mądrze wejść w dorosłe życie. Dlatego jestem zdania, że mamy również obowiązek uczyć dzieci. Nie tylko pozostawiając temat w rękach placówek szkolno-wychowawczych, ale też samemu dokładając wszelkich starań, by nasze dzieci rozwijały się prawidłowo.
Warto zabierać dzieci w miejsca, gdzie dowiedzą się czegoś więcej niż w przedszkolu czy w szkole. Takie miejsca pozwolą im zgłębić temat na własnej skórze. Poczuć, powąchać, zobaczyć.
Najważniejsze jest zaangażowanie. Czytanie co wieczór, wieczne tłumaczenie oczywistych dla nas rzeczy – to wbrew pozorom nie są łatwe sprawy. Najtrudniej być systematycznym. Pamiętacie jeszcze jak pachną książki w księgarni? Ja ostatnio przypomniałem sobie, kiedy biegałem z metalowym koszykiem po księgarni, z chęcią kupienia wszystkich książek, jakie miałem w zasięgu wzroku. Jeśli moje dzieci też mogą mieć taką zajawkę, to ja chcę, żeby ją miały.
Tym, którzy poszukują inspiracji na temat uczenia dzieci w domu, polecam stronę MAC Edukacja. Jestem fanem treści poradnikowych i myślałem, że to będzie „taka nuda dla rodziców czekających na wrzesień”. A tu zaskoczenie. Chcesz być przygotowany do rozpoczęcia roku szkolnego (niezależnie od wieku)? Poczytaj. Poznaj rzeczowo opisane fakty, dzięki którym zyskasz szersze „pojęcie”.
W poradniku znajdziecie DUŻO (SERIO, aż tyle), wartościowych informacji. Na tyle dużo, że pochylę się nad niektórymi w osobnych publikacjach. Najciekawsze według mnie sekcje i podjęte tematy to te:
- Zalety uczęszczania do przedszkola. Znam te zalety równie dobrze jak te związane z edukacją domową. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Warto wiedzieć których.
- Uczucia, które przeżywają dzieci podczas pierwszych wizyt w przedszkolu.
- Co powinna zawierać przykładowa wyprawka (konieczność dla facetów!)
- Co zrobić, żeby zapisać dziecko do przedszkola?
- Jak rodzice mogą wspierać obecność swoich dzieci w przedszkolu? (od zwykłego bycia z dziećmi do świadomego wyboru podręczników).
Pobierz poradnik „Postaw na 3-latka”, żeby to zrobić wejdź na stronę: www.mac.pl/postawnatrzylatka
Dodatkowo, 7 września dostępna będzie tam bezpłatna e-konferencja przygotowana właśnie z myślą o rodzicach przedszkolaków. Jej tytuł to ”Wybieraj z głową – jak świadomie wybierać publikacje dla dziecka?”, gościem jest dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy.
Super artykuł, dzięki.