Pływać nauczyłam się na środku Śniadrw, miałam wtedy może z pięć lat. Całe dzieciństwo spędziłam na Warmii, mieliśmy tam działkę nad jeziorem Kortowskim. Niby w mieście, a jednak była tam cisza i spokój. Olsztyn jest nam bliski, bo tam w młodości mieszkała moja mama. Mazury mają swój niepowtarzalny urok, który teraz jako dorosła osoba przeżywam na nowo....