Obiecywałem sobie, że nie dotknę tematu polskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wszystkim znany jako ZUS. Obiecywałem sobie i trzymałem się dzielnie. Nie chcę pisać na blogu o każdym temacie związanym z rodzicielstwem, czy inaczej mówiąc z tacierzyństwem. Ale jestem blogerem/ojcem i obowiązki mam blogera/ojca. W momencie kiedy dzieje się krzywda mojej rodzinie, to nie powinienem siedzieć...